Okładka dla Magdalena Wolińska-Riedi - Kobieta w Watykanie
53,998
Magdalena Wolińska-Riedi - Kobieta w Watykanie

Magdalena Wolińska-Riedi - Kobieta w Watykanie

Dziennikarka. Reporterka. Autorka książek, w których odkrywam niezwykłość Rzymu i Watykanu.

Christmas in Rome😍 ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku
To ja dziękuję pięknie całej wspólnocie Parafia Chrystusa Króla-Targówek, a nade wszystko księdzu proboszczowi Marcinowi za tak cenne wspólne chwile❤️I życzę wszelkiego Dobra i Błogosławieństwa na ten adwentowy Czas!Do zobaczenia ! ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku
Adampol – Polska wieś w Turcji do dziś zachowuje nasze tradycje. ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku
Kochani,są takie dni w Watykanie, kiedy nawet masywne mury przy Spiżowej Bramie zdają się mięknąć – a jednym z nich jest 6 grudnia. 🎅🏻Choć we Włoszech tradycja świętowania Mikołajek praktycznie nie istnieje, w koszarach Gwardii Szwajcarskiej ten dzień od dawna jest jednym z najbardziej wyczekiwanych w roku. To święto przywiezione przez gwardzistów z krain niemieckojęzycznych, pełne ciepła, śmiechu i… niezwykłej wielojęzycznej mieszaniny, którą na co dzień słychać w ich domach.A tak pisałam o tym w „Kobiecie w Watykanie”:„Językowy galimatias, który na pewno można uznać za dominującą cechę życia we wspólnocie, słychać przede wszystkim podczas wspólnych uroczystości, takich jak doroczne świętowanie naszych mikołajek. […] Już kilka dni wcześniej kapelan umawia się z rodzicami na odwiedziny Świętego Mikołaja we wszystkich domach, przygotowuje razem z nimi listę pochwał dla najmłodszych mieszkańców oraz ich upomnień dotyczących ewentualnych niedoskonałości. Siostry albertynki z pomocą kilku cukierników szykują smakołyki, w tym piernikowe ludziki […]. W Świętego Mikołaja wciela się jeden z młodych papieskich żołnierzy, przebrany – jak na świat za Spiżową Bramą przystało – za świętego biskupa z Miry, a nie za mikołaja z reklam i kreskówek.”Najmłodsi przeżywają ten dzień jak małą przygodę – od odwiedzin Mikołaja i jego pomocnika Schmutzliego, po późniejszą zabawę w kantynie, gdzie pachnie szwajcarskim fondue, rozbrzmiewa akordeon, a radość miesza się z rozmowami we wszystkich możliwych językach. To jedna z tych tradycji, które najlepiej pokazują, jak niezwykłym miejscem do życia jest Watykan – maleńkim, ale pełnym serca.❤️Więcej takich historii znajdziecie w moich książkach: „Kobieta w Watykanie” oraz „Zdarzyło się w Watykanie”. 🎄✨ ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku
Zobacz na Facebooku
Kochani,kilka dni temu rozpoczęliśmy Adwent – czas, który kojarzy mi się z wyciszeniem, światłem pierwszej świecy i tym delikatnym podekscytowaniem, które pojawia się zawsze na początku grudnia.🕯️❤️ W takich chwilach często wracam myślami do lat spędzonych w Watykanie i do małych tradycji, które tworzyły codzienność za Spiżową Bramą.Dziś chciałabym podzielić się z Wami fragmentem mojej książki „Kobieta w Watykanie”, w którym opowiadam o jednej z naszych stałych adwentowych tradycji – przygotowywaniu wieńców adwentowych w koszarach Gwardii Szwajcarskiej.„Każdego roku na początku adwentu, zgodnie ze szwajcarską tradycją, wszystkie „dzieci gwardii” zbierają się w koszarach, żeby wspólnie przygotować wieńce adwentowe.Jesteśmy wtedy razem, my – mamy – i siostry albertynki, które pracują w kuchni. To jeden z tych momentów, które wyznaczają rytm życia małych mieszkańców Watykanu. Siostry tego samego dnia wcześnie rano ruszają na pobliski targ i kupują kilkanaście wieńców. Są ze świeżego igliwia, nieprzybrane, całe zielone. Do tego siostry zamawiają świece i wiele ozdób, którymi potem dzieci misternie dekorują wieńce. Na każdym umieszczone są cztery świece, jedna na każdą niedzielę adwentu. Trafiają one jednak nie tylko na stoły rodzin gwardii i do jadalni, ale także do obu papieży. Podczas gdy dla Franciszka pochodzącego z Argentyny taki zwyczaj to nowość, Benedykt XVI sam wychował się w takiej tradycji i zawsze z radością czeka, aż gromada dzieci przyniesie mu adwentowy upominek. Uroczysty wieczór, gdy dzieci przychodzą do papieża, powtarza się każdego roku, od chwili kiedy zamieszkał na stałe w klasztorze Mater Ecclesiae. Jest wtedy wspólna modlitwa w kaplicy prywatnej, są rozmowy, żarty. Papież emeryt pyta o szkołę, wspólnie śpiewa z dziećmi niemieckie pieśni adwentowe. Potem najmłodszym Don Georg rozdaje słodkości, a na nas czeka filiżanka kawy”.To wspomnienie ma w sobie tyle ciepła, że wraca do mnie co roku, jak zapach świeżego igliwia. ❤️A jak jest u Was? Czy przygotowujecie swoje własne wieńce adwentowe? 🎄✨ ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku
Przeżyjmy to jeszcze raz! ❤️🇻🇦Wspaniały papież Leon pomiędzy sektorem i tłumy kochających go, wiwatujących młodych z Libanu i innych części Bliskiego Wschodu.Czuwanie z młodymi, Berké, 2 grudnia 2025. ... See MoreSee Less
Zobacz na Facebooku